Tegoroczna Wigilia wypada w niedzielę, a to oznacza m.in. to, że z niedzielnymi mszami trzeba się uwinąć do wczesnego popołudnia.
Tak, ponieważ msze wieczorne musiałyby się odbywać już z liturgicznego formularza bożonarodzeniowego. Po nieszporach w liturgii rozpoczyna się świętowanie Bożego Narodzenia. W naszej tradycji ta pierwsza msza z tego formularza odprawiana jest zazwyczaj o północy i z tego powodu nie można jej traktować jednocześnie jako mszy niedzielnej. Pasterka jest to już msza świąteczna.
Natomiast niedziela pozostaje niedzielą, czyli świętem nakazanym, z obowiązkiem uczestniczenia we mszy świętej. Wigilia, która takim świętem nakazanym nie jest, tutaj jednak nic nie zmienia. W każdym innym dniu tygodnia 24 grudnia nie ma obowiązku uczestniczenia we mszy św., natomiast jeśli tym dniem jest niedziela, to obowiązek jest.
A co z postem?
Niedziela jako święto Zmartwychwstania Pana Jezusa, czyli czas radości, znosi wszelkie posty, więc można powiedzieć, że nie ma potrzeby żadnego umartwiania się. Zresztą przepisy kościelne nie przewidują postu w Wigilię. Wigilijny post jest wpisany w naszą polską tradycję. Nie jest on więc obowiązkowy. Niemniej jednak nie ma także obowiązku jedzenia mięsa w tym dniu. O tym, czy powstrzymamy się od potraw mięsnych w wigilijną niedzielę, możemy zdecydować sami. Powiem tylko, że zachowanie go jest wskazane dla lepszego przygotowania do świąt, dla wejścia w klimat Bożego Narodzenia. Akcent położyłbym tu właśnie na osobistą motywację.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn informacyjny tyDZień
Domowe keto batony bez cukru
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?