Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wieczór Szarbelowy. Ostatnia msza ks. prałata Józefa Szklorza jako proboszcza parafii bł.Karoliny w Tychach

Jolanta Pierończyk
Jolanta Pierończyk
Mszę odprawia ks. prałat Józef Szklorz
Mszę odprawia ks. prałat Józef Szklorz Jolanta Pierończyk
Szarbelowy Wieczór w parafii bł. Karoliny w Tychach odbył się 28 lipca 2023 r. w liturgiczne wspomnienie tego świętego. Rozpoczął się mszą św., którą odprawił ks. prałat Józef Szklorz kończący posługę duszpasterską w tej parafii. Była to jego ostatnia msza w roli proboszcza,

Ks. prałat Józef Szklorz pozostanie w pamięci nie tylko parafian, ale i mieszkańców Tychów jako twórca parafii, o której usłyszała cała Polska (w cyklu "Agape Blisko Ciebie" pokazującym na antenie TVP najbardziej niezwykłe parafie w Polsce). Zbudował nie tylko zachwycający kościół i starannie, w najdrobniejszych szczegółach, zadbał o zagospodarowanie jego otoczenia, ale prowadził niezwykłą działalność duszpasterską, która skutkowała powstaniem około 40 wspólnot, łącznie ze wspólnotą młodych małżeństw (bodaj jedyną taką wspólnotą w Polsce) oraz imponującą frekwencją na wszystkich mszach i wydarzeniach parafialnych. Wielokrotnie pisaliśmy o festynach, jakie organizował, koncertach, przedstawieniach teatralnych, itp.

Zaczęło się od święta Maryi Królowej, a zakończyło świętem św. Szarbela

Jako proboszcz, mający zaledwie 36 lat, pojawił się w kościele bł.Karoliny w Tychach 22 sierpnia 1992 r. - w święto Maryi Królowej. Tak się złożyło. Nikt pewnie nie myślał, by termin przejęcia steru rodzącej się parafii bł. Karoliny przez nowego proboszcza wiązać z jakimś szczególnym świętem. A jednak tak się stało. I jak teraz widać z perspektywy tych 31 lat, wiele wydarzeń w jego życiu los złączył z rocznicami czy innymi ważnymi momentami.

Srebrny jubileusz prowadzenia parafii połączony z wprowadzeniem relikwii św. Jana Pawła II

Sięgnijmy chociaż do takiego wydarzenia, jakim było w listopadzie 2017 r. wprowadzenie przez samego kard. Stanisław Dziwisza relikwii św. Jana Pawła II, co już było wyróżnieniem dla "Karoliny", ponieważ nie jest wymagane, by relikwie były wprowadzane przez duchownych tak wysoko stojących w hierarchii kościelnej. I kard. Dziwisz rzeczywiście nie miał w zwyczaju uczestniczyć w takich uroczystościach. A do "Karoliny" ten wieloletni osobisty sekretarz Jana Pawła II przyjechał osobiście.
Wprowadzenie relikwii odbyło się na odpustowej sumie, z okazji 30. rocznicy beatyfikacji Karoliny Kózkówny. Rocznica ta zbiegła się z 30-leciem pobytu w Tychach ks. prałata Józefa Szklorza i 25-leciem jego prowadzenia parafii bł. Karoliny oraz 15-leciem piastowania funkcji dziekana dekanatu Tychy Nowe.

Pożegnalna homilia w liturgiczne wspomnienie bł. Karoliny

Kiedy przyszedł czas żegnania się z parafią, na ostatnią homilię ks. prałat Józef Szklorz wybrał ostatnią niedzielę roku szkolnego, by pożegnać się z parafianami zanim ruszą na wakacje. 25 czerwca to już była pierwsza niedziela wakacyjna, a do tego niedziela, kiedy zwyczajowo proboszcz jechał do Zrębic, by spotkać się z pielgrzymami zdążającymi szlakiem orlich gniazd do Częstochowy. Pożegnalna homilia musiała przypaść na niedzielę wcześniejszą. Okazało się, że był to 18 czerwca, czyli liturgiczne wspomnienie bł.Karoliny.

I wreszcie koniec proboszczowania przypadający na wprowadzenie do parafii relikwii św. Szarbela, do czego - jak przypomniał - przymiarki były już siedem lat temu. Cudem było już to, że udało się to zrobić na kilka tygodni przed odejściem na emeryturę i jego nazwisko na zawsze już pozostanie związane z tym wydarzeniem. Ale jeszcze dziwniejszym zrządzeniem losu jest odprawienie ostatniej mszy w liturgiczne wspomnienie św. Szarbela.
Na nic w tej całej historii ks. prałat Józef Szklorz nie miał wpływu, niczego nie mógł sobie ustawić. To wszystko tak się po prostu ułożyło.

Po ludzku niewytłumaczalna historia związana z małym jubileuszem kultu MB Nieustającej Pomocy w "Karolinie"

Wiele było w życiu ks. prałata Józefa Szklorza sytuacji, których po ludzku nie da się wytłumaczyć. Można je znaleźć w pierwszej części trylogii karolińskiej (chodzi o "Opowieści karolińskie"). Przytoczmy fragment jednej z nich, o tak ważnym dla proboszcza kulcie MB Nieustającej Pomocy, przed obrazem której w rodzinnym Chełmie Śląskim rodziło się jego powołanie kapłańskie.

"Skupił się (...) na szerzeniu kultu MB Nieustającej Pomocy w parafii bł. Karoliny i w każdą pierwszą środę nowego roku akcentował kolejną rocznicę wprowadzenia tego nabożeństwa. W pierwszą środę 1998 r. przypadało pięciolecie. Mały jubileusz. A tymczasem proboszcz dostał zaproszenie do Watykanu na uroczystość święceń ks. Wiktora Skworca na biskupa tarnowskiego.
- To wiązało się z nieobecnością na tym pięcioleciu. Miałem prawdziwy dylemat – wspomina.
Ostatecznie jednak pojechał, a w Rzymie jako jedyny z całej delegacji zwrócił uwagę na pewien kościół. Okazało się, że jest to sanktuarium … MB Nieustającej Pomocy (Madonna del Perpetuo Soccorso). Nie było go w programie zwiedzania Rzymu, ale na prośbę proboszcza znalazł się czas, żeby tam zajrzeć.
- Ku mojej radości i wielkiemu zaskoczeniu stało się to dokładnie w dniu pięciolecia naszych nabożeństw – mówi.
Do Tychów wrócił z zakupionymi tam pamiątkowymi obrazeczkami dla czcicieli MB Nieustającej Pomocy."

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bierun.naszemiasto.pl Nasze Miasto