Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzydziesta jubileuszowa pielgrzymka z parafii bł. Karoliny w Tychach na Jasną Gór odbyła się pieszo i autokarem. Zobacz zdjęcia

Jolanta Pierończyk
Jolanta Pierończyk
Parafianie z bł. Karoliny w Tychach na Jasnej Górze
Parafianie z bł. Karoliny w Tychach na Jasnej Górze Jolanta Pierończyk
Jubileuszowa, trzydziesta, pielgrzymka z parafii bł. Karoliny w Tychach na Jasną Górę miała dwie wersje: pieszą i autokarową. Piesza pod kierunkiem ks. Bartłomieja Dylonga ruszyła w sobotę z Zawiercia szlakiem orlich gniazd i w poniedziałek dotarła na Jasną Górę, druga - z ks. Danielem Waluszem wyjechała w poniedziałek i na jasnogórskim wzgórzu powitała tych, którzy trzy dni pielgrzymowali pieszo. Taką formę parafialnej pielgrzymce już kilka lat temu nadał ks. prałat Józef Szklorz, proboszcz parafii bł. Karoliny w Tychach.

22 sierpnia 2023 r. minęłoby 31 lat, jak ks. prałat Józef Szklorz przejął ster świeżo zawiązanej parafii bł. Karoliny w Tychach i już w następnym roku 1993 r. zorganizował pierwszą pielgrzymkę parafialną.

Pielgrzymowanie uważałem za podstawę swojego duszpasterstwa

- mówi ks. prałat Józef Szklorz, który 29 lipca 2023 r. kończy swoją niezwykłą pracę w parafii bł. Karoliny.

Organizację pielgrzymek rozpoczął już jako kleryk w rodzinnej parafii Trójcy Przenajświętszej w Chełmie Śląskim (to było pielgrzymowanie do Kalwarii Zebrzydowskiej, które trwa do dziś), potem kontynuował tam, gdzie był wikarym - w Knurowie i w tyskim "Krzysztofie", a następnie - jako proboszcz - zaproponował pielgrzymkę szlakiem orlich gniazd swoim parafianom.

Półmetek w Zrębicach z proboszczem, ks. prałatem Józefem Szklorzem

Jako kleryk i wikary prowadził pielgrzymki osobiście, jako proboszcz, który zaczął budowę kościoła, nie bardzo mógł sam ruszyć w drogę. Za każdym razem pielgrzymów prowadzą wikarzy, ale on sam inaczej się angażuje. Wprowadził zwyczaj odwiedzania pielgrzymów w Zrębicach, wspólnej mszy oraz wspólnego ogniska z pieczeniem kiełbasek które proboszcz przywozi (przywozi też bułki i chleby nie tylko na tę kolację, ale też na kanapki na ostatni dzień pielgrzymowania).

Msza św. i ognisko w Zrębicach

Od kilku lat ks. prałat Józef Szklorz dołożył do tego swojego udziału w parafialną pielgrzymkę także wersję autokarową dla tych, którzy nie mogą wybrać się pieszo.
Ci, którzy jadą autokarem w trzecim dniu pielgrzymki, mają w programie Drogę Krzyżową na wałach jasnogórskich, czas na osobistą modlitwę przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej, a następnie powitanie pielgrzymów pieszych na wzgórzu jasnogórskim.

Piesza pielgrzymka z ks. Bartłomiejem Dylongiem

Wielu było wikarych, którzy przez te 30 lat prowadzili pielgrzymki parafialne z bł. Karoliny szlakiem orlich gniazd, ale każdy kontynuował tradycję dobiegania do figury Matki Bożej. W tym roku zrobił to także ks. Bartłomiej Dylong, a wraz z nim nie tylko najmłodsi pielgrzymi, ale też niektórzy starsi.

XXX Parafialna Pielgrzymka Piesza z bł. Karoliny na Jasną Górę miał również dwie wersje: pieszą i autokarową. Autokarowej przewodził ks. Daniel Walusz.

Spotkanie pielgrzymów na Jasnej Górze

Do spotkania obu pielgrzymek doszło po piętnastej, wspólna msza przez cudownym obrazem była zaplanowana na siedemnastą, pielgrzymi autokarowi mieli więc sporo czasu na pobyt na Jasnej Górze i osobiste odkrywanie tego bogatego w historię miejsca. Na wystawie można było zobaczyć m.in. różaniec ojca Augustyna Kordeckiego, legendarnego dowódcy obrony klasztoru podczas jego oblężenia (1655) w czasie potopu szwedzkiego, ale także różaniec Bony Sforzy. Okazuje się bowiem, że królowa wraz z mężem - królem Zygmuntem Starym i jego córką z pierwszego małżeństwa, Jadwigą, pielgrzymowała na Jasną Górę w dniach 20-27 kwietnia 1523 r. (dokładnie 500 lat temu!), w piątą rocznicę ślubu z królem Polski, który odbył się 18 kwietnia 1518 r. Wtedy prawdopodobnie zostawiła na Jasnej Górze na pamiątkę m.in. różaniec przywieziony z Włoch - z koralikami agatowymi, ale jest tam też złoto i emalia, a wszystko to na plecionym sznurku.

Po wspólnej mszy zwykle pielgrzymi piesi udawali się na nocleg do szarytek, ponieważ do Tychów wracali we wtorek. W tym roku jednak szarytki remontują dom pielgrzyma i pielgrzymi piesi wrócili do domu w poniedziałkowy wieczór. Tradycji stało się jednak zadość i w parafii bł. Karoliny byli uroczyście witani przez proboszcza, ks. prałata Józefa Szklorza.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na bierun.naszemiasto.pl Nasze Miasto