Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przedszkole w Chełmie Śląskim [ZDJĘCIA]

Jolanta Pierończyk
Przedszkole w Chełmie Śląskim
Przedszkole w Chełmie Śląskim Jolanta Pierończyk
Przedszkole w Chełmie Śląskim liczy 235 dzieci w 10 grupach. Każda ma do dyspozycji ponad 100 m kw., czyli dwie duże sale, z których jedna jest do zabawy, druga - w dużej mierze do pracy przy stolikach. Jest to pierwszy rok, kiedy w gminie jest tylko to jedno przedszkole. Dotąd były dwa.

Przedszkole w Chełmie Śląskim jest teraz jedno. Do końca roku szkolnego 2016/2017 było jeszcze drugie - w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Kopciowicach. Powrót ośmioklasowych podstawówek zmusił władze gminy do decyzji o likwidacji przedszkola w szkole. Żeby zrobić miejsce na sale lekcyjne. Rodzice dzieci kopciowickich z trudem zaakceptowali pomysł z likwidacją przedszkola, które w tej szkole funkcjonowało ponad 40 lat. W akceptacji tej decyzji pomogły starania władz gminy w kierunku stworzenia przedszkolakom jak najlepszych warunków.

Z budynku przy Techników, który przedszkole dzieliło z trzema innymi instytucjami gminnymi wyprowadzono te ostatnie, zwiększając tym samym powierzchnię przedszkola. Teraz cały budynek jest do dyspozycji przedszkolaków. Obiecano arboretum (trwają przygotowania, właśnie jest wycinka samosiejek). Zakupiono bus, który codziennie odbiera dzieci kopciowickie spod domu i w to miejsce przywozi po południu.

Odwiedziliśmy przedszkole w Chełmie Śląskim. Dzieci kopciowickich jest tu około 40. Jak wójt Stanisław Jagoda obiecał, przeszły tu całe grupy ze swoimi paniami.
- Warunki są tu o wiele lepsze. Tu mam ponad 100 m kw., a w Kopciowicach z taką samą grupą musiałam się zmieścić na ok. 40 m kw. Na takiej dużej powierzchni nie ma takiego hałasu jak na małej i jest dużo miejsca do zabawy - mówi Alicja Achtelik, jedna z kopciowickich nauczycielek.

Prócz wygodnych sal z dwoma pomieszczeniami, jest też nie mniej wygodna sala gimnastyczna i duża jadalnia, gdzie dzieci mają okazję spotkać dzieci z innych grup.

Po podwieczorku dzieci, których rodzice wyrazili taką potrzebę, odjeżdżają do domu gminnym busem, który wykonuje trzy kursy (tyle samo też rano). Nim wsiądą do busa, trzeba jeszcze odbić kartę, bo każde dziecko ma tu kartę magnetyczną, na której rejestruje się jego wejście i wyjście.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bierun.naszemiasto.pl Nasze Miasto