Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb śp. prof. Marka Szczepańskiego. Żegnały Go tłumy. NOWE ZDJĘCIA

Jolanta Pierończyk
Jolanta Pierończyk
Pogrzeb prof. Marka Szczepańskiego w Tychach
Pogrzeb prof. Marka Szczepańskiego w Tychach Karina Trojok, Jolanta Pierończyk
Pogrzeb śp. prof. Marka Szczepańskiego, wybitnego socjologa, rozpoczął się w samo południe w piątek, 20 października 2023 r., w kościele św. Marii Magdaleny w Tychach. Mszę żałobną koncelebrowało ośmiu księży, a przewodniczył jej ks. prałat Józef Szklorz, zaprzyjaźniony z prof. Markiem Szczepańskim. Urna z prochami Zmarłego została złożona tuż przy kościele.

- Prof. Marek Szczepański był wybitnym socjologiem i wielkim erudytą, ale przede wszystkim dobrym, życzliwym człowiekiem. Miał ogromny dar nieprzytłaczania otoczenia swoją wielkością. Chyba nikt nigdy w jego obecności nie czuł swojej małości. Wręcz przeciwnie - raczej można było czuć, że jego ogromna mądrość się nam udziela. Prof. Marek Szczepański miał niezwykły dar wzbogacania otoczenia swoją wiedzą. Wyszukane słowa, których używał; łacińskie wyrażenia, różne sentencje, którymi zdobił swoje wypowiedzi - to wszystko zapadało w pamięć audytorium, ale także zwykłym jego rozmówcom. Można powiedzieć, że w każdym, kto miał szczęście i zaszczyt się z nim spotkać, jakąś cząstkę siebie zostawił

- powiedział ks. prałat Józef Szklorz podczas homilii pogrzebowej.

Prof. Marek Szczepański każdego człowieka widział dobrym

Słowo o zmarłym Marku Szczepańskim zdecydowała się powiedzieć także jego zona, Daria Szczepańska.

Mój świętej pamięci mąż był dobry, szlachetny, ale też wiele dobra od państwa doświadczał. Doświadczał tego w rodzinie, gdzie był otoczony wielką miłością. Doświadczał dobra i potrafił się nim dzielić. Każdego człowieka widział dobrym. Wierzył w ludzi, dawał im drugą szansę i do końca wierzył, że ludzie są dobrzy, bo sam taki był

- mówiła Daria Szczepańska.

Prof. Marek Szczepański kochał poezję

Powiedziała też o wielkiej miłości śp. Marka Szczepańskiego do poezji, którą "zaraziła" go jego polonistka w częstochowskim liceum. Na nocnym stoliku od półtora roku miał gruby tom poezji Janusza Szubera, który dostał od żony na 66. urodziny.

-

Poezję często nam czytał w domu, nawet recytował, bo miał fotograficzną pamięć, poezją mówił nawet do naszego psa Foresta

- powiedziała Daria Szczepańska.

Prof. Marek S. Szczepański kochał poezję w ogóle, ale największą miłością darzył Herberta i zawsze uważał, że to on powinien dostać nagrodę Nobla, choć bardzo cieszył się z Nobla dla Szymborskiej.

- Wraz z synem Darkiem uznaliśmy, że najbardziej chciałby, żeby go pożegnać słowami Herberta - powiedziała Daria Szczepańska, dodając, że najbardziej podobałby mu się wiersz pt. "Przesłanie Pana Cogito", o którym poloniści mówią, że to wiersz-testament

I przeczytała cały wiersz, który zaczyna się takimi strofami:

Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu
po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę

idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch...

Podczas mszy śpiewał chór Presto Cantabile, wykonując kompozycje Henryka Jana Botora, wybitnego tyskiego kompozytora i organisty.

Śp. prof. Marek Szczepański spoczął tuż przy kościele św. Marii Magdaleny w Tychach, w pobliżu grobów Henryka Loski, Łucji Staniczek, Anny Kolny, profesorów Hanny i Kazimierza Wejchertów oraz zasłużonych księży związanych z Tychami.

ZOBACZ TAKŻE
Sylwetka prof. Marka S. Szczepańskiego

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pogrzeb śp. prof. Marka Szczepańskiego. Żegnały Go tłumy. NOWE ZDJĘCIA - Tychy Nasze Miasto

Wróć na bierun.naszemiasto.pl Nasze Miasto