Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lędziny: Radni nie zgodzili się na emisję obligacji komunalnych i żadne inne uchwały dotyczące finansów

Jolanta Pierończyk
Jolanta Pierończyk
Nadzwyczajna sesja rady miejskiej w Lędzinach
Nadzwyczajna sesja rady miejskiej w Lędzinach Jolanta Pierończyk
Lędziny: Radni nie zgodzili się na emisję obligacji komunalnych i żadne inne uchwały dotyczące finansów. Nadzwyczajna sesja rady miejskiej 23 listopada 2020 zakończyła się po trzech godzinach i 20 minutach burzliwej dyskusji, ale bez podjęcia jakiejkolwiek uchwały. Wszystkie projekty - a dotyczyły one finansów - zostały odrzucone.

Na tę sesję czekali na nauczyciele i inni pracownicy instytucji podległych miastu. Miała być mowa o ich wypłatach za grudzień. Sytuacja finansowa gminy jest trudna. Brakuje pieniędzy. Burmistrz Krystyna Wróbel proponowała emisję obligacji komunalnych na kwotę 4,5 mln zł. Bez zgody radnych taka emisja jest niemożliwa. A radni powiedzieli: nie.

Ta nadzwyczajna sesja obnażyła ogromny konflikt między burmistrzem a radnymi. Radni zarzucali pani burmistrz niegospodarność, ona wytknęła im podniesienie sobie diet o 50 proc. (dziś rada miejska p- jak powiedziała pani burmistrz - kosztuje gminę 300 tys. rocznie; z naszych ustaleń wynika, że za cały rok 2019 było to ponad 181 tys. zł, w tym roku do października - blisko 225 tys. zł, a na rok 2020 planuje się ponad 270 tys. zł). Oni wymieniali inwestycje, z których można było zrezygnować, ona przekonywała, że rezygnacja oznaczałaby utratę takiego czy innego dofinansowania.

- Apelujemy do pani burmistrz, by wstrzymała do końca roku wszystkie płatności wydatków inwestycyjnych i rzeczowych, na co pozwala ustawa o finansach publicznych, by zapewnić wypłatę wynagrodzeń dla pracowników wszystkich jednostek organizacyjnych - mówił radny Łukasz Kuczek z klubu "Wspólnie dla Lędzin".

- Jakie? - dopytywała się burmistrz Krystyna Wróbel. - Aktualne inwestycje to rozbudowa SP 1, piece i oświetlenie na drogach. Musimy je skończyć do końca roku, by skorzystać z dofinansowania. Nie ma z czego zrezygnować. Są to inwestycje, które do końca grudnia muszą być zrealizowane, bo w przeciwnym wypadku nie będziemy mieć dofinansowania. Nie możemy sobie na to pozwolić. Reszta to obligatoryjne wydatki bieżące.

Sprzeciw wobec emisji obligacji burmistrz Krystyna Wróbel nazwała polityczną złośliwością i roztoczyła przed pracownikami samorządu wizję braku wypłaty już nawet w listopadzie.

Część radnych nie przestawała zarzucać pani burmistrz, że to ona jest winna trudnej sytuacji finansowej gminy. Podkreślano, że chce przedstawiać radę w złym świetle jako tę, która nie chce się zgodzić na emisję obligacji na 4,5 mln zł, które by uratowały sytuację, a nie mówi, że nie tylko rok temu dostała zgodę na emisję obligacji na 6,5 mln zł, ale i w tym roku - na 3,2mln zł.

- Siedząc przed pracownikami szkół, mówi pan wprost, żeby nie wypłacać im pensji. To tak, jakby im powiedzieć: Róbcie róbcie do końca roku, a i tak pieniędzy nie dostaniecie. Miejcie odwagę to powiedzieć: Róbcie, ale pieniędzy nie dostaniecie - powiedział radny Tomasz Kostyra do radnego Łukasza Kuczka i całego klubu "Wspólnie dla Lędzin".

Prawie trzy i pół godziny dyskusji zakończyło się odrzuceniem wszystkich projektów uchwał dotyczących finansów gminy.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bierun.naszemiasto.pl Nasze Miasto