Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brudna woda w Lędzinach: Na osiedlu Ziemowit woda nie nadaje się do picia

Karol Świerkot
Woda, która leci w kranach mieszkań na osiedlu Ziemowit, nie nadaje się do picia. Można jej używać tylko do celów sanitarnych. PGK Partner informuje, że zanieczyszczenie pochodzi z kopalni. Trwają poszukiwania źródła zabrudzenia.

Aktualizacja 26.03.2014
Woda na osiedlu Ziemowit nadaje się już do picia. Jak poinformował dyrektor tyskiego sanepidu wyniki badań bakteriologicznych i fizykochemicznych pobranych próbek wody nie wykazały przekroczonych stężeń zanieczyszczeń ani bakterii.


Aktualizacja 25.03.2015
Woda nie zawiera już bakterii, ale żeby sanepid dopuścił ją ponownie do spożycia, czyste musza okazać się jeszcze jedne próbki, pobrane wczoraj. Nie mogą zawierać też żelaza i manganu w nadmiernych ilościach. Ich wyniki poznamy jutro. Jeśli będą spełniały normy. Mieszkańcy osiedla będą mogli korzystać już z wody płynącej z kranów.


Aktualizacja 24.03.2015 r.
W próbkach wody pobranych przez sanepid w sobotę nie wykryto już bakterii. Ale dla pewności kolejne próbki zostały pobrane jeszcze wczoraj. Ich wynik będzie znany w środę. Od niego będzie zależeć, czy woda zostanie dopuszczona do picia. Przypomnijmy, że w sobotnich próbkach, cały czas było przekroczone stężenie żelaza i manganu,


[Aktualizacja, 23.03.2015 godz. 11.30]
Woda miała być czysta, jednak w z kranów cały czas leci syf. Jak wykazały najświeższe próbki z osiedla Ziemowit, woda ma tutaj cały czas przekroczone wartości manganu i żelaza, oraz nieliczne już bakterie z grupy E. coli. - Ta woda ciągle je nie nadaje się do picia - mówi Gabriela Niedziela z tyskiego sanepidu. - Dziś zostaną pobrane kolejne próbki.

Skąd zanieczyszczenie, skoro w piątek wieczorem kopalnia, która dostarcza wodę na osiedle Ziemowit poinformowała, że awaria została usunięta? Jak przypuszcza Mirosław Początek, kierownik działu technicznego PGK Partner w Lędzinach, problemem mogą być rury. - Przypuszczam, że na kopalni jest gdzieś fragment starego, stalowego rurociągu. Kiedy zwiększamy ciśnienie, odrywają się z niego te osady manganu i żelaza. dlatego płukanie rur jeszcze pogarsza sprawę - tłumaczy.

Na osiedlu pojawiły się już jednak beczkowozy, które dostarczają wodę pitną. Nikt jednak nie jest na razie w stanie powiedzieć, jak długo mieszkańcy osiedla będą skazani na brudną wodę.


Aktualizacja godz. 12.20
Beczkowóz na osiedlu się nie pojawił, ale jak informuje PGK Partner awaria na kopalni została już usunięta, i do kilku godzin woda w kranach powinna być czysta. Jednak jak alarmuje Gabriela Niedziela, zastępca dyrektora tyskiego Sanepidu, mieszkańcy powinni się powstrzymać od jej spożycia do czasu, aż będą wyniki nowych próbek wody.
- Sieć jest przepłukiwana i my jutro pobierzemy próbki wody, ale najwcześniej wyniki będą w poniedziałek, do tego czasu mieszkańcy nie mogą pić tej wody - ostrzega.

W zanieczyszczonej wodzie, której próbki pobrano we wtorek wykryto przekroczone stężenie żelaza oraz bakterie z grupy coli.

Dyrektor sanepidu zapewniła również, że będzie interweniować w sprawie beczkowozu, który powinien być podstawiony na osiedlu.

Jak dodaje Mirosław Początek, szef działu technicznego Partnera mieszkańcy nie zostaną obciążeni za zużytą brudna wodę. - Wystarczy że podadzą zużycie za ten okres i zostanie to odliczone od ceny wody i ścieków - zapewnia.

To jednak marne pocieszenie, bo mieszkańcy od kilku dni wydają pieniądze na wodę w sklepie, której tylko dziś rano w jednym z nich poszło 50 pięciolitrowych baniaków.

Bo od czasu wystąpienia zanieczyszczenia na osiedlu nie pojawił się beczkowóz. To zdaniem Partnera miała zrobić kopalnia.

Mieszkańców jednak mało interesuje kto ma podstawić beczkowóz, w wodę pitną miasto po prostu powinno osiedle zaopatrzyć.


Aktualizacja godz. 19.03.2015 r
Beczkowóz na osiedle Ziemowit ma zostać podstawiony o godz. 11. Miał być o 7 rano, ale się zepsuł. A mieszkańcy są bez czystej wody. Bo woda, która leci z kranów nie nadaje się do picia. Trwa usuwanie usterki. Jednak nie wiadomo jak długo może to potrwać. Jak informuje Partner, spółka czeka na informacje z kopalni, która odpowiada za zanieczyszczenie.

Woda została pobrana już do badania przez sanepid


Jak poinformowała nas jedna z mieszkanek osiedla, brudna woda po raz pierwszy w kranach pojawiła się we wtorek. - leci żółty żur, nie wiemy dlaczego - skarży się.

Dopiero w czwartek na klatkach bloków pojawiła się informacja, że woda nie nadaje się do spożycia. Jak przyznają pracownicy PGK Partner, faktycznie doszło do zanieczyszczenia. - Ta woda obecnie nie spełnia żadnych norm spożywczych - usłyszeliśmy w Partnerze. - Nadaje się do mycia, ale nie wolno jej spożywać.
Jednak dla pewności, lepiej również do celów sanitarnych używać wody z beczkowozów.

Mieszkańcy w czystą wodę mogą się zaopatrzyć w punkcie poboru wody przy ul. Oficerskiej 16, który jest czynny całodobowo. Pod klatkę numer 66 przy ul. Pokoju ma zostać podstawiony także beczkowóz. Spółka Partner nie jest w stanie na razie powiedzieć, jak długo woda będzie zanieczyszczona.

Jak się dowiedzieliśmy źródło zanieczyszczenia jest na kopalni. - Czyszczenie rur nie pomaga, dlatego przyczyna leży gdzie indziej. Dopiero w środę wieczorem kopalnia przyznała się, że zanieczyszczenie jest po ich stronie. Trwa szukanie jego źródła - informuje spółka Partner.

Wszelkie pytania można kierować do PGK Partner pod nr tel. 32 2166 123 wew. 30

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bierun.naszemiasto.pl Nasze Miasto