Bez sensacji! MKS COPCO Imielin lepszy od KS Silesii Częstochowa w siatkarskim Pucharze Polski (VIDEO)

Na parkiecie hali Politechnik pierwszoligowe zawodniczki MKS COPCO Imielin w trzech setach pokonały gospodynie z Częstochowy. Pierwsze dwie partie były zacięte w początkowych fazach, jednak końcówki należały do wyżej notowanych podopiecznych Rafała Kalinowskiego. Trzecia partia przyniosła trochę więcej emocji. Tutaj losy seta, jak i całego meczu ważyły się do ostatniej piłki. W pewnym momencie zawodniczki z Imielina prowadziły 24:21, jednak rywalki z Częstochowy obroniły dwie piłki meczowe. Niestety dla gospodyń przy stanie 24:23 Julia Kontowicz posłała piłkę w aut i to imielinianki zameldują się w kolejnej fazie siatkarskiego Pucharu Polski

"To zawsze jest zaburzony rytm treningowy. My graliśmy swój ligowy mecz w niedzielę, mieliśmy jeden dzień odpoczynku i jeden dzień treningowy. Do tego meczu podeszliśmy w zasadzie z marszu. Trzeba być zadowolonym z wyniku i że jesteśmy w kolejnej rundzie." - mówi trener MKS COPCO Imielin Rafał Kalinowski

Trener przyjezdnych pochwalił także drugoligowe zawodniczki Silesii Częstochowa: "Należą się słowa pochwały drużynie z Częstochowy. Dziewczyny walczyły, szczególnie w tym trzecim secie były blisko zwycięstwa i przedłużenia tego spotkania"

W podobnym tonie wypowiadała się kapitan Silesii - Anna Maziakowska, która podkreślała, że pomimo różnicy klas rozgrywkowych to na parkiecie nie było widać aż takiej różnicy. "Uważam, że przepaścią nie można tego nazwać. Zabrakło nam końcówek. Przez większość setów grałyśmy jak równy z równym. Warto też podkreślić presję jaka ciążyła na MKS-ie, który był faworytem tego meczu. My miałyśmy trochę łatwiej, choć chciałyśmy sprawić niespodziankę"

Teraz przed oboma zespołami powrót do ligowej rzeczywistości. Imielinianki swój mecz rozegrają w niedzielę w Legionowie, natomiast KS Silesia Częstochowa uda się w podróż do Wałbrzycha.