Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Imielinie. 7-letni chłopiec ciężko ranny po przygnieceniu przez metalowy element ogrodzenia. Jego stan jest bardzo poważny!

PAP
PAP
Bartosz Żołnierczyk
Bartosz Żołnierczyk
Rzecznik Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach przekazał nam, że stan chłopczyka jest nadal skrajnie ciężki.
Rzecznik Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach przekazał nam, że stan chłopczyka jest nadal skrajnie ciężki. LPR ; Polska Press
Siedmioletni chłopczyk z Imielina 13 kwietnia br. w godzinach wieczornych uległ bardzo ciężkiemu wypadkowi. Na prywatnej posesji prawdopodobnie spadł na niego masywny metalowy element ogrodzenia, przygniatając go. Lotnicze Pogotowie Ratunkowe po przybyciu na miejsce zabrało dziecko do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. - Chłopiec trafił do nas w stanie skrajnie ciężkim, był m.in. u nas reanimowany, obecnie jest na oddziale intensywnej terapii. Jego stan obecnie jest bardzo ciężki - mówi rzecznik szpitala Wojciech Gumułka.

Wypadek w Imielinie - 7-latek przygnieciony ogrodzeniem

Mł. asp. Katarzyna Szewczyk, oficer prasowa z Komendy Powiatowej Policji w Bieruniu potwierdziła PAP informację, nie podając dodatkowych okoliczności wypadku.

- Było to zdarzenie z udziałem dziecka. Lotnicze Pogotowie Ratunkowe zabrało poszkodowaną osobę do szpitala - powiedziała policjantka.

Mł. kpt. Karol Mazurczak z Komendy Miejskiej PSP w Tychach powiedział PAP, że informacja o wypadku dotarła do strażaków po godz. 20.00.

- Na miejscu działał już zespół ratownictwa medycznego, ale ratownicy poprosili o wsparcie śmigłowca. Nasze zastępy zostały zadysponowane celem wyznaczenia lądowiska i przyjęcia śmigłowca, do tego ograniczały się ich działania - relacjonował.

Rzecznik Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach przekazał nam, że stan chłopczyka jest nadal skrajnie ciężki.

- Chłopiec trafił do nas w stanie skrajnie ciężkim, był m.in. u nas reanimowany, obecnie jest na oddziale intensywnej terapii. Jego stan obecnie jest bardzo ciężki - mówi nam rzecznik szpitala Wojciech Gumułka.

Okoliczności wypadku są teraz badane przez policję pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Mysłowicach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bierun.naszemiasto.pl Nasze Miasto