Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Władza jest rodzaju żeńskiego, ale to mężczyźni ciągle wiodą w niej prym. Czy te wybory coś zmienią?

Jolanta Pierończyk
Jolanta Pierończyk
Ewa Grudniok, kandydatka na wójta Chełmu Śląskiego i Sabina Klimek z Chełmu Śląskiego, konsul w Turcji
Ewa Grudniok, kandydatka na wójta Chełmu Śląskiego i Sabina Klimek z Chełmu Śląskiego, konsul w Turcji ARC prywatne
Władza jest rodzaju żeńskiego, ale to mężczyźni ciągle wiodą w niej prym. Po wyborach samorządowych 2014 r. do władz dostało się 10,74 proc. kobiet, w 2018 r. - 12,08 proc. W wyborach samorządowych 2024 w całym kraju na listach kandydatów jest prawie połowa kobiet, ale... "jedynki" zajęte są w 85 proc. przez mężczyzn. Zdecydowaną mniejszością są też kobiety wśród kandydatów na prezydentów, burmistrzów i wójtów. Na przykład w Bieruniu - kandydatów na burmistrzów jest pięciu i w tym gronie jest tylko jedna kobieta (Agnieszka Wyderka-Dyjecińska), podobnie w Chełmie Śląskim, gdzie również jest pięciu kandydatów na wójta i też tylko jedna kobieta - Ewa Grudniok.

Mysłowice, Piekary Śląskie, Zabrze, Ruda Śląska, Gliwice – to tylko kilka z wielu miast w Polsce, gdzie o fotel prezydencki powalczą kobiety. Podobnie sytuacja przedstawia się w mniejszych miejscowościach. W Bieruniu wystartuje Agnieszka Wyderka – Dyjecińska, w Bojszowach – Katarzyna Wójcik, w Chełmie Śląskim – Ewa Grudniok, w Mikołowie – Dorota Pytel, w Kobiórze - Beata Morawiec, a w Wyrach - Joanna Pasierbek - Konieczny (choć akurat w Wyrach wójt jest kobietą od wielu lat).

Obserwuję to, jak kobiety rozwijają się i prężnie działają w lokalnych społecznościach. Znam też wiele fantastycznych i mądrych kobiet na wysokich stanowiskach - naczelniczek wydziałów, dyrektorek, prezesek firm czy spółek, prezydentek miast - każda z nich w wielu obszarach ma większe kompetencje zawodowe niż nie jeden z jej współpracowników i świetnie radzi sobie z godzeniem zawodowych obowiązków z wychowywaniem dzieci czy dbaniem o dom. A mimo czasem, słyszę (od mężczyzn), że „kobiety się nie nadają na wysokie stanowiska”. Uważam, że jest wprost przeciwnie i bardzo wierzę, że to kobiety zdecydują, kto wygra zbliżające się wybory samorządowe – mówi Ewa Grudniok, kandydatka na wójta gminy Chełm Śląski, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Tychy.

Liczba kobiet w samorządzie od lat sukcesywnie rośnie. Wciąż jednak ich udział - na różnych szczeblach władzy - jest mniejszy niż mężczyzn. Jak spojrzymy ogólnie, w skali kraju na listy kandydatów w wyborach samorządowych - to niemal połowa to kobiety. Jednak jak spojrzymy dokładniej na "jedynki", czyli miejsca prawie na pewno biorące, to mężczyźni stanowią 85 procent.

Samorządy to męski świat - takie wrażenie można odnieść po analizie wyników wyborów samorządowych z 2014 oraz 2018 r. Procentowo kobiety stanowiły 10,74 proc. wszystkich włodarzy w 2014 r., oraz 12,08 proc. w wyborach w 2018 roku.

Jak wynika jednak z danych, stosunek liczby sołtysek do liczby sołtysów wynosi w Polsce 50:50 proc. Na gruncie lokalnym władza jest więc kobietą. Ale…

Kobiecie w polityce pozwala się na mniej niż mężczyźnie. Kobietę w polityce ocenia się przez pryzmat wyglądu, zadaje się jej bardziej dociekliwe pytania, starając się dociec, udowodnić czy zdyskredytować ją jako ekspertkę w swojej dziedzinie. Stereotypów i wykluczeń mentalnie w naszym społeczeństwie jest niestety bardzo dużo– mówiła kilka miesięcy temu w rozmowie z Portalem Samorządowym Joanna Burnos, założycielka Leaderis Institute i członkini rady doradczej The Alliance Of Her.

Samorząd potrzebują liderek

Jeżeli widzimy kobietę liderkę, to w naturalny sposób czujemy, iż to jest też dostępne dla nas, że my też możemy aspirować do takiej roli. To wysyła sygnał o dostępności dla młodych dziewcząt, dla dziewczynek – twierdzi Joanna Burnos.

Od najmłodszych lat powinno się uczyć, że każda kobieta ma prawo pracować w takim czy innym zawodzie lub obracać się w takim czy innym środowisku.

Moja babcia zajmowała kierownicze stanowisko przez ponad 40 lat i świetnie sobie radziła. Byłyśmy wychowywane z siostrą na samodzielnie i niezależne kobiety, które mogą robić to, co chcą. Kobiety są wielozadaniowe, pracowite, dyplomatyczne. Wielu mężczyzn także ma te cechy – oceniajmy więc nasze kompetencje i predyspozycje do pełnienia danej funkcji, a nie patrzmy na to czy ktoś jest kobietą czy mężczyzną – dodaje Ewa Grudniok.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Władza jest rodzaju żeńskiego, ale to mężczyźni ciągle wiodą w niej prym. Czy te wybory coś zmienią? - Tychy Nasze Miasto

Wróć na bierun.naszemiasto.pl Nasze Miasto