Stereotypy o Polakach i Macedończykach. Projekt Zespołu Szkół nr 1 im. Gustawa Morcinka w Tychach
Stereotypy o Polakach
Narzekają, politykuja, nie znają języków obcych, oglądają tureckie telenowele, są bardzo religijni, nie są tolerancyjni, piją wódkę - tak Polaków widzą w świecie i takie opinie na nasz temat znalazła macedońska młodzież.
Do niepochlebnych opinii dodajmy i to, że powszechnie mówi się, iż w Polsce kradną samochody; że Polacy... nie za ładnie pachną; że jeżdżą za szybko.
Miło, że uchodzimy za gościnnych i przyjacielskich, utalentowanych i zręcznych. Cieszy, że chwalą naszą kuchnię, że podkreślana jest uroda Polek. Natomiast dziwi, iż krąży opinia, że w Polsce mówi się ... po rosyjsku.
Stereotypy o Macedończykach
O Macedończykach mówi się, że nie lubią Greków; że piją rakiję, że kobiety macedońskie ubierają się modnie, ale męźczyźni noszą tylko dresy; że zawsze pytają o cenę; że uwielbiają mówić o jedzeniu i dużo jeść; że mają w domach dużo dywanów; że oglądają tureckie i hiszpańskie telenowele.
Polaków i Macedończyków łączyłaby skłonność do szybkiej jazdy. O Macedończykach mówi się wręcz, że jeżdżą, jakby się chcieli zabić. I wytyka się im, że parkują na chodnikach.
Ciekawym zwyczajem w Macedonii jest podawanie tortu urodzinowego na koniec uroczystości.
Ponadto Macedończycy słyną w świecie z żywiołowych reakcji i łatwego tracenia panowania nad sobą. O Macedończykach mówi się też, że znają języki obce.
Takie stereotypy znaleźli o sobie w internecie młodzi ludzie obu krajów. Impulsem do tych poszukiwań jest projekt „Czy my się znamy?”
- Pod koniec sierpnia MEN ogłosił konkurs na projekt wymiany międzynarodowej on line. Najlepsze miały szanse na dofinansowanie do kwoty 20 tys. zł - mówi Beata Sobel, anglistka w ZS 1 w Tychach, która wraz z drugą nauczycielką języka angielskiego, Anną Ciszewską, napisały projekt o poznawaniu się poprzez wyjście od stereotypów. Na swojego partnera ZS 1 wybrał znaną sobie z Erasmusa szkołę w Skopje, której bardzo spodobał się projekt i z chęcią przystąpiła do realizacji.
Projektów było oczywiście mnóstwo. Zespołowi Szkół nr 1 udało się zdobyć dofinansowanie.I zaczęły się spotkania on line, rozmowy, a potem już prywatne kontakty pomiędzy uczniami z obu szkół. Ponieważ zadania do wykonania wykonuje się w grupach międzynarodowych, więc młodzież musi się ze sobą komunikować poza oficjalnymi spotkaniami.
- Doskonali się język, doskonalą się umiejętności informatyczne, wzrasta kreatywność - mówi dyrektor Grażyna Jurek.
ZS 1 w Tychach jest jedyną szkołą tyską, która zgłosiła swój projekt do konkursu MEN.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?