Roraty ze św. Mikołajem w parafii bł. Karoliny w Tychach. Prezenty dla wszystkich dzieci. Zobaczcie zdjęcia

Św. Mikołaj uchodzi za najbardziej zapracowanego świętego. Patronuje dzieciom, ale też pannom na wydaniu, piekarzom, żeglarzom, mieszczanom, ubogim, uczniom, rolnikom... W liczbie kościołów pod jego wezwaniem ustępuje tylko Janowi Chrzcicielowi. Znany jest na całym świecie. Kochają go przede wszystkim dzieci.

Papież Jan Paweł II nazwał św. Mikołaja patronem daru człowieka dla człowieka.

6 grudnia jest dniem liturgicznego wspomnieniia biskupa z Miry, który urodził się 15 marca 270 roku w Patarze, a zmarł 6 grudnia 342 lub 345 r. w Mirze.

Gdyby nie konsekwencja Kościoła w pokazywaniu św. Mikołaja w biskupich szatach, pewnie kojarzyłby się nam tylko z roześmianym grubaskiem w czerwonym ubraniu, który został wymyślony w latach 30. XX wieku jako produkt reklamowy Coca-Coli.

Natomiast św. Mikołaj przyjeżdżający z Północy saniami zaprzężonymi w renifery to postać z wiersza Clementa Clarke’a Moore’a opublikowanego w 1823 r.
Wcześniej św. Mikołaj ruszał w nasze strony z.. Południa. W średniowiecznym Amsterdamie Sinterklaas przypływał żaglowcem z dalekich ciepłych mórz, a wór z prezentami niósł mu ciemnoskóry sługa zwany Zwarte Piet.

Ponieważ jednak Mikołajowe święto przypada w grudniu, w czas zimowy, Mikołaj z wiersza Clementa Clarke’a Moore’a jak najbardziej pasował do zimowego pejzażu.

Kościół, jak już powiedzieliśmy, nie pozwoli nam zapomnieć, że św. Mikołaj był biskupem Miry. A Mira czy Myra to średniowieczne miasto dziś zwane Demre w południowo-zachodniej części współczesnej Anatolii (Turcja). Czyli powinien przybywać z Południa... Ale ostatecznie nie to jest dziś najważniejsze. Dla dzieci liczy się to, że przynosi prezenty. W kościele bł. Karoliny w Tychach dzieci dostały kalendarze adwentowe.