Będziemy odśnieżać, ale spróbujemy oszczędzać na soleniu, dlatego proszę o ostrożną jazdę na zimowych oponach i ostrożne chodzenie, najlepiej w zimowych raczkach, czyli nakładkach na buty, gdy będą śniegi. Oczywiście, tam, gdzie to będzie konieczne, a w szczególności w miejscach stromych, będziemy w miarę konieczności solić
, napisał burmistrz mikołowski Stanisław Piechula na swoim profilu Facebookowym.
Wzrost cen soli
Powodem oszczędzania jest wzrost ceny soli. I to prawie 2,5 raza. „Dotychczas sól była sprowadzana z Ukrainy w cenie około 380 zł za tonę, obecnie jest z Egiptu w cenie 917 zł za tonę”, tłumaczy burmistrz Piechula i dodaje, że na posypanie tylko dróg gminnych potrzeba 50 ton soli jednorazowo, tj. ponad 45 tys zł.
Powiatowy Zarząd Dróg w Mikołowie już wie, że zimowe utrzymanie dróg może być 100 proc. droższe niż w zeszłym sezonie. Tak wynika z wybranej oferty przetargowej.
- Na razie chcemy zachować dotychczasowe standardy zimowego utrzymania dróg, ale jeśli zobaczymy, że koszty nas przerastają, to będziemy się zastanawiać, jak je ograniczyć - mówi Edward Przybysz, dyrektor PZD w Mikołowie.
Tychy bez cięć w akcji "Zima"
Tychy nie zakładają oszczędzania na akcji „Zima”. Na start, jak zwykle, przygotowano 1900 ton soli drogowej i 1600 ton piasku. Jest deklaracja, że w miarę potrzeb zapasy będą uzupełniane. W pogotowiu, jak zwykle, jest też 14 pługo-piaskarek, 17 ciągników z pługami i rozrzutnikiem oraz 10 dwuosobowych brygad do odśnieżania ręcznego.
Jak zwykle, nie wszędzie będzie obowiązywał ten sam plan zimowego utrzymania dróg.
Sól będzie sypana na drogach krajowych i głównych ciągach komunikacyjnych pierwszej kolejności odśnieżania. Kiedy temperatura spadnie poniżej 8 stopni Celsjusza w tych miejscach sól będzie zastąpiona chlorkiem wapnia.
Na ulicach wylotowych z centrum miasta do dzielnic podmiejskich sypana będzie sól oraz mieszanka piaskowo-solna. Na drogach gminnych w dzielnicach podmiejskich, ciągach pieszych, chodnikach, placach oraz parkingach wykorzystywany będzie piasek.
Pod szczególnym nadzorem tyskich służb odpowiedzialnych za zimowe utrzymanie dróg są DK 1, DK 86 i DK 44 wraz z węzłami drogowymi. W te miejsca sprzęt kierowany będzie w pierwszej kolejności. Na drugim miejscu są drogi powiatowe.
Pszczyna też nie zakłada oszczędności na akcji "Zima"
Podobnie będzie w gminie Pszczyna.
- Na akcji Zima nie ma oszczędności. Nie oszczędzamy na bezpieczeństwie. Wszystko odbywać się na starych zasadach: częściej uczęszczane ulice będą w pierwszej kolejności odśnieżane i posypywane, pozostałe - stosownie do ich kategorii. Będziemy reagować na potrzeby i wysyłać sprzęt tam, gdzie to będzie konieczne. Jak zima będzie łagodna, to uda się coś zaoszczędzić; jak będzie ostrzejsza - niestety, wydatki będą większe - powiedział Piotr Łapa, rzecznik UM Pszczyna.
Powiat pszczyński ma przygotowany taki sam zapas soli, co rok wcześniej, czyli 450 ton. Tyle tylko, że kupić trzeba było 300 ton, bo 150 t zostało z zeszłego roku.
Na zeszłą zimę kupiliśmy 450 ton soli za 187 tys. zł, a w tym roku 300 ton kosztowało nas 265 tys. zł
- mówi Marcela Grzywacz, rzecznik starostwa powiatowego w Pszczynie.
Oszczędności nie zakłada też Bieruń.
- Będziemy mieć tę samą ilość soli, co zwykle, ale nie zapłacimy więcej. Udało się nam znaleźć sprzedawcę, który sprzeda nam sól po cenie zbliżonej do zeszłorocznej - powiedziała Magdalena Kutynia, rzecznik UM Bieruń.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?