"Tony industrii" - to wystawa w Muzeum Miejskim w Tychach, gdzie znajdziemy m.in. linoryty Franciszka Wyleżucha, znanego tyszanom głównie z mozaiki zdjętej ze ściany wyburzonego budynku ZEG-u i postawionej przed ZS 4 przy al. Bielskiej. Jego linoryt „Kopalnia” z 1970 r. jest pomyślany tak, że „centrum przedstawionego świata znajduje się w najciemniejszej, środkowej części kompozycji - w podziemnej części kopalni. Tam autor umieścił najwięcej postaci. Im dalej od centrum, tym grafika się rozjaśnia , co symbolizuje zbliżanie się do powierzchni. Jednocześnie im dalej od środka, tym mniej się dzieje, co może oznaczać, że sercem Śląska są kopalnie”, czytamy w opisie.
Mamy tu też bardzo symboliczny plakat Romana Kalarusa znanego tyszanom z malowideł w kościele bł. Karoliny. Widzimy tu tłum „ludzi pracy” zdążających o brzasku do swoich zakładów. „Wznosząca się z tłumu gromada ptaków może przywodzić na myśl rannego ptaszka lub lecącego do roboty. Kojarzy się też z pracą dającą wolność i niezależność”, czytamy w opisie.
Każdy eksponowany obraz ma opis przygotowany przez słuchaczy Studiów Podyplomowych Historii Sztuki Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, którzy w ramach warsztatów metodycznych dokonali wyboru prac ze zbiorów Muzeum Miejskiego w Tychach. Są tu 33 prace 17 artystów.
Wystawę przygotował dr Patryk Oczko. Można ją oglądać do 14 kwietnia 2022 r.
echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?