Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plac Farski w Lędzinach: Problem z kanalizacją i szambem

Karol Świerkot
Plac Farski w Lędzinach: Problem z kanalizacją i szambem. Od otwarcia placu Farskiego minęły dwa miesiące, niestety z czasem wychodzą mankamenty. Zwłaszcza kiedy temperatura sięga 25 stopni Celsjusza. Wówczas na placu zwyczajnie śmierdzi.

Plac Farski w Lędzinach: Problem z kanalizacją i szambem

Na początku nie do końca było wiadomo, czy nieprzyjemny zapach to urok lokalizacji w pobliżu pól, czy też problem techniczny. Po sprawdzeniu okazało się, że problem jest jednak z samym placem. Ryszard Buchta, który zarządza obiektem, wskazuje na dwie przyczyny.

- Być może zapach wydobywa się z separatora tłuszczu, który jest tutaj zainstalowany. 11 czerwca mamy zaplanowana kontrolę producenta, ma go wyczyścić - mówi Ryszard Buchta. Jeśli czyszczenie pomoże, to na zaplanowanych na 14 czerwca dniach Lędzin, zapachowych atrakcji nie będzie. Smród może się jednak też wydobywać z szamba - Bezodpływowy zbiornik znajduje się pod placem.

Możliwe, że przy zmianie ciśnień smród jest wypychany przez studzienki - dodaje Buchta. Na szczęście oba problemy prawdopodobnie da się rozwiązać. Czyszczenie separatora będzie odbywało się co kwartał. - Tak przewiduje umowa, którą podpisaliśmy z producentem. Jeśli to nie pomoże, będziemy wzywać projektanta placu, aby ustosunkował się do sprawy.

Bo szambo chociaż jest rozwiązaniem czasowym do zakończenia budowy kanalizacji w Lędzinach, to zostało ujęte w projekcie obiektu. - Wiedzieliśmy, że budowa placu zostanie ukończona wcześniej niż kanalizacja, dlatego trzeba było coś wymyślić, aby mógł funkcjonować - tłumacz Buchta.

Docelowo plac Farski zostanie podłączony do miejskiej kanalizacji, i problem nieprzyjemnego zapachu prawdopodobnie zniknie całkowicie, ale niestety najbliższe lato, trzeba będzie wytrzymać. Bo kanalizacja ma być gotowa dopiero z końcem roku.

- Plac Farski i okolice to najniższy punkt w mieście, musi zostać podłączony do przepompowni. Do tego czasu, do bezodpływowego szamba o pojemności 12 kubików będą spływać fekalia z placu, poczty i biblioteki - tłumaczy administrator obiektu. Zbiornik jest opróżniany średnio raz na tydzień. - Ostatnie czyszczenie całkowite mieliśmy w sobotę - dodaje Buchta.

Jednorazowy wywóz zawartości szamba to koszt rzędu 800 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bierun.naszemiasto.pl Nasze Miasto