Ojciec Leon Knabit w Tychach: Modlić się i uczyć języków obcych

Jolanta Pierończyk
Ojciec Leon Knabit w Tychach
Ojciec Leon Knabit w Tychach Jolanta Pierończyk
Ojciec Leon Knabit był gościem cyklu "Tury kultury" w mediatece w Tychach. Wesoły, dowcipkujący, dzielił się swoimi spostrzeżeniami i przemyśleniami, a podczas podpisywania swoich książek z każdym rozmawiał i pozował do zdjęć z tym, którzy go o to poprosili.

Ojciec Leon Knabit przyjechał do Tychów jako gość cyklu "Tury kultury" w mediatece. Zaczął od żartu:

- Jak się mnie ktoś pyta, co ja robię, że się tak dobrze trzymam, to odpowiadam, że dobrze się trzymam, bo się nie puszczam - mówił.
Natomiast nie ukrywał, że dobrym sposobem na zachowanie dobrej kondycji jest modlitwa i nauka języków obcych. Bardzo ważna jest są też pogoda ducha, uśmiech.
- Jak będziesz miał minę jak purchawka, to pękniesz. Szczery uśmiech sprawia, że od razu mamy inne nastawienie do życia - mówił.

Mówił też o znaczeniu czytania książek dla osobistego rozwoju.
- Człowiek, który czyta jest szerszy wewnętrznie. Nieczytający zamyka się w kręgu kłopotów ludzi ze swojego otoczenia - mówił, dodając, że dziś to nawet i z tym jest słabiej, bo ludzie się izolują i "siedzą jak ślimaki na swoim liściu sałaty".

O. Leon Knabit zachęcał do nieoceniania innych, zwłaszcza negatywnego. - W każdym jest coś dobrego i trzeba tego poszukać - mówił.

O sobie powiedział, że na chrzcie dano mu imię Stefan. Leonem stał się w zakonie.
- Dobrze, że mi dali imię Leon, bo łatwiej przy podpisywaniu książek. Co by to było, gdyby trzeba było 700 razy napisać np. Bonawentura [na ostatnich Targach Książki w Krakowie w cztery dni podpisał 700 książek - red.] - mówił.
Decyzję o kapłaństwie podjął 70 lat temu, w maju 1947 r. Zapewnił, że nigdy tej decyzji nie żałował. A dziś cieszy się pokojem wewnętrznym. Nie irytuje się, nie obraża.

- Ktoś powiedział, że tylko idiota się obraża. Odtąd się nie obrażam, żeby się nie dekonspirować - żartował.
Nie obraża się nawet na tych, którzy anonimowo go wyzywają w sieci. Przyznał się, że ma już listę 28 wyzwisk, z których - śmiał się - kiedyś sobie ułoży litanię.

Zapewnił, że w zakonie się nie nudzi. Wręcz przeciwnie, każdy dzień jest za krótki.

O. Knabita można zobaczyć w TVP 1 w niedzielę o 11.40.

Czekaliśmy na nią dwa lata - Jula znowu na scenie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na bierun.naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie