Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
3 z 10
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Poeta, autor scenariuszy teatralnych. Urodził się i całe...
fot. Agnieszka Sitek

Odeszli w 2020 r. Ubyło pięknych ludzi w Tychach, Pszczynie, Mikołowie i Bieruniu

Arkadiusz Kremza (24.04.1975-24.09.2020)

Poeta, autor scenariuszy teatralnych. Urodził się i całe życie związany był z Mikołowem, z którego wyszedł poeta Rafał Wojaczek. Zginął tragicznie dokładnie pięć miesięcy przed 45. urodzinami. Zadebiutował, jako 19-latek, w 1994 r. w „Na dziko”, dodatku do pisma „Opcje”. W 1997 r,. wydał pierwszą książkę pt. „Bloki”. Pracował wtedy w Teatrze Małym w Tychach jako organizator widowni. Był wówczas organizatorem Tyskiego Lata Poetyckiego, dla tych, którzy jeszcze żadnej książki na swoim koncie nie mieli. Arkadiusz Kremza mocno się w ten konkurs angażował, a potem wymyślił Tyską Zimę Poetycką - po debiucie, czyli konkurs dla poetów, którzy już mieli w dorobku jakieś publikacje On też wymyślił „Garażowe granie”, które cieszyło się ogromnym zainteresowaniem. - Bardzo ładnie je prowadził. Bo prócz poezji czuł też muzykę. Bardzo lubił scenę - wspomina Ewa Iwańciów, ówczesna wicedyrektor Teatru Małego. - To był bardzo wrażliwy człowiek, ale niespokojny duch. W latach 2003-2006 związał się z Instytutem Mikołowskim, gdzie dołączył do dwóch innych uznanych poetów: wspomnianego Macieja Meleckiego i Krzysztofa Siwczyka. A potem na sześć lat wyjechał do Anglii, gdzie pracował w... hucie. - Ten okres bardzo dobrze zrobił jego poezji. Arek zaczął inaczej pisać. Za tom „Wiersze z wody i żelaza” otrzymał w 2013 r. Nagrodę Otoczaka. Za „Sterownię” dostał Nagrodę Poetycką Silesius, a Karol Maliszewski, krytyk literacki, napisał: „Kremza stanął na wysokości; porusza, wzrusza, napędza”- mówi Ewa Iwańciów. - Arek przywiązywał wielką wagę do kompozycji, struktury tekstu. Wszystko musiało się zazębiać, wyłaniać jedno z drugiego, tworzyć dramaturgiczną spójność. To go bardzo absorbowało - mówi Maciej Melecki. W „Wierszach z wody i żelaza” ostatni wers jest tytułem następnego wiersza. W ostatniej książce pt. „Człowiek O.”, która jest zbiorem miniprozy, prawie każdą zaczyna słowami „niepotrzebny człowiek”, np. „Niepotrzebny człowiek postanowił być człowiekiem pełnym entuzjazmu...”.

Zobacz również

Chcesz pokoju, szykuj się do wojny. Prezydent o wydatkach na obronność

Chcesz pokoju, szykuj się do wojny. Prezydent o wydatkach na obronność

Projekt Warszawa pokonał Asseco Resovię i zrobił duży krok do brązowego medalu

Projekt Warszawa pokonał Asseco Resovię i zrobił duży krok do brązowego medalu

Polecamy

Przegląd prasy z Bierunia w marcu

Przegląd prasy z Bierunia w marcu

Zaskakujący komunikat w Messengerze o ustawieniu kodu PIN. O co chodzi?

Zaskakujący komunikat w Messengerze o ustawieniu kodu PIN. O co chodzi?

Zgłaszanie kolizji w aplikacji mObywatel. Kiedy moduł będzie dostępny?

Zgłaszanie kolizji w aplikacji mObywatel. Kiedy moduł będzie dostępny?