Ministerstwo zdrowia i NFZ zmniejszają szanse na przeżycie osobom z problemami krążenia. Wedle nowych rozporządzeń, które wchodzą w życie 1 lipca szpitale nie będą miały prawa do natychmiastowej reakcji w stanie przedzawałowym. Pacjent w tym stanie, wedle nowych rozporządzeń, kwalifikuje się bowiem do leczenia w trybie planowanym, a to oznacza wpisanie go do kolejki, która trwa nawet dwa lata.
Trudno nam lekarzom mającym możliwość ratowania człowieka przed zawałem akceptować rozporządzenia, które każą nam z założonymi rękami czekać na zawał
– mówi dr Maciej Pruski, szef X Oddział Kardiologii Inwazyjnej, Elektrofizjologii i Elektrostymulacji Polsko-Amerykańskich Klinik Serca w Tychach.
Kardiolodzy alarmują: to choroby układu krążenia, a nie nowotwory, są pierwszą przyczyną zgonów. I w szanujących się krajach na świecie nakłady na leczenie chorób układu krążenia są kilkakrotnie wyższe niż na leczenie nowotworów: w Czechach pięciokrotnie, w Niemczech dwukrotnie. W Polsce jest dokładnie odwrotnie niż w Niemczech. A mimo to udało się doprowadzić do sytuacji prawie idealnej. Śmiertelność w ciągu 30 dni u pacjentów hospitalizowanych z powodu zawału serca mamy jedną z najniższych na świecie. Lepiej jest tylko w Islandii, Danii i Nowej Zelandii. Spadek śmiertelności zawdzięczamy leczeniu inwazyjnemu, czyli wszczepieniom stentów.
Ministerstwo zdrowia szykuje nam jednak sytuację, w której ten wynik możemy łatwo i szybko stracić. Poprzez obcięcie 30 proc. nakładów na kardiologię.
– Drastyczne (do 60 proc.) obniżenie wycen metod i procedur spowoduje ograniczenie dostępu do wysokiej jakości leczenia specjalistycznego w kardiologii, szczególnie w małych miejscowościach – tłumaczy dr Pruski. – Usunięcie standardowych terapii, takich jak chociażby stenty powlekane lekiem doprowadzi do wzrostu powikłań i śmiertelności. Rocznie możemy mieć nawet 30-50 tys. zgonów więcej niż jest w tej chwili. Dopuszczenie do tego jest szczytem niehumanitarności!
Dr Pruski podkreśla, że nowe posunięcia ministerstwa cofają kardiologię o 15 lat, m.in. do czasów stentów metalowych, których dziś już się nie używa, bo u co 4. pacjenta w ciągu roku prowadzą do nawrotu zwężenia. – Dzięki stentom powlekanym lekiem zredukowaliśmy restenozę z 26 proc. do 6 proc. – mówi kardiolog.
Dwie niedziele dla zdrowia w Tychach
Istniejący od 8 lat w Tychach X Oddział Kardiologii Inwazyjnej, Elektrofizjologii i Elektrostymulacji PAKS przyjmuje ok. 3300 pacjentów rocznie. W poradni jest ich zarejestrowanych ponad 10 tys. Kardiolodzy walczą o zachowanie możliwości leczenia ich na dotychczasowym poziomie. Zainteresowanym proponują spotkanie w dwie najbliższe niedziele w godz. 9.15-12.30 przy kościele św. Krzysztofa. Będą darmowe badania EKG i ciśnienia oraz porady kardiologiczne.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?