Koszenie na naszch zasadach stosujemy od 2020 roku, wcześniej kontynuowaliśmy zasady przejęte po Miejskim Zarządzie Ulic i Mostów - mówi Agnieszka Lyszczok, dyrektor Tyskiego Zakładu Usług Komunalnych.
MZUiM kosił pasy drogowe siedem razy w roku, parki - na ogół pięć. Teraz pasy drogowe koszone są trzy-pięć razy w roku, parki i skwery - cztery razy, łąki - tylko raz, jesienią.
- W poprzednim systemie nie było zachowanych stref wokół drzew, gdzie trawa koszona jest jeszcze rzadziej. Dzięki pozostawieniu w tych miejscach wyższych traw, oszczędzamy wodę, bo nie musimy tak często podlewać - mówi dyrektor TZUK.
Nowe zasady koszenia uwzględniają potrzeby roślin. I tak, trawniki, na których rosną rośliny cebulowe, koszone są dopiero wtedy, gdy ich liście uschną. Ścięcie ich wcześniej uniemożliwiłoby roślinom zgromadzenie niezbędnych zapasów pokarmowych w cebulach potrzebnych do rozwoju w kolejnym sezonie.
A pierwsze koszenie odbywa się dopiero po przekwitnięciu mniszków lekarskich. Ponadto niedopuszczalne jest zbyt niskie koszenie oraz koszenie w czasie upałów.
Samorządy, które wprowadziły te zasady zauważyły obniżenie temperatury w mieście, zwiększenie wilgotności powietrza, a także poprawę obiegu wody.
„Poprawa obiegu wody zmniejsza ryzyko podtopień w następstwie nawałnic - zaniechany trawnik ma zdolność do dużej chłonności wody i utrzymywania jej w danym miejscu”, czytamy w informacji TZUK-u.
Z tej samej informacji wynika, że „niekoszona trawa daje szansę na powrót zapomnianych gatunków roślin zielnych, jest schronieniem i żerowiskiem dla drobnych kręgowców tj. ptaków, jeży, ryjówek (czyli m.in. naturalnych wrogów kleszczy, komarów, much). Co ważne, zapewnia odpowiednie warunki dla dziko żyjących zapylaczy: pszczolinek, miesierek, murarek, trzmieli. Trawnik pozostawiony bez ingerencji nie wzbudza pyłu i pyłków (wielu alergików najbardziej cierpi podczas koszenia trawy)”.
Koszenie trawy w Pszczynie
Podobną jak w Tychach decyzję podjęto w Pszczynie. Od zeszłego roku też kosi się tam rzadziej.
- Wcześniej np. park pałacowy był koszony nawet sześć razy w roku, a teraz dwa-trzy razy - mówi Piotr Łapa, rzecznik Urzędu Miejskiego w Pszczynie.
Rzadziej koszone są także inne tereny zielone. Powód? Tak jak w Tychach, chodzi o gospodarkę wodną, bioróżnorodność i - jak mówi rzecznik - dobro kwiatów.
Koszenie trawy w Mikołowie
W 2020 r. ograniczenia w koszeniu wprowadził też Mikołów.- Podzieliliśmy nasze tereny zielone na trzy kategorie utrzymania. Kategoria pierwsza to wysoki standard utrzymania. Chodzi o tereny w centrum, reprezentacyjne fragmenty miasta, skwery, zieleń wzdłuż ulic i place zabaw. W tych miejscach koszenie jest częste, ponad pięć razy w roku. Druga kategoria to średni standard i tam koszenie odbywa się trzy-pięć razy w roku. Kategoria trzecia to niski standard, gdzie koszenie sprowadza się do jednego lub dwóch razy w roku - mówi Monika Zielińska, zastępczyni kierownika Zakładu Usług Komunalnych w Mikołowie.
Natomiast nie sprawdziło się w Mikołowie czekanie z pierwszym koszeniem do... jesieni W tym roku pierwsze koszenie odbędzie się na przełomie czerwca i lipca, zaś jesienią zdecydują, czy będzie potrzebne kolejne koszenie.
Koszenie w Bieruniu
Jedynie w Bieruniu bez zmian. Jak powiedziała rzeczniczka Magdalena Kutynia, ograniczeń w koszeniu się nie stosuje.
- Średnio kosi się trawę ponad cztery razy w roku. Wszystko zależy od miejsc. Są takie, gdzie kosi się tylko dwa razy w roku i takie, gdzie kosi się siedem razy. To zależy od zgłoszeń mieszkańców - mówi.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?