Komunikacja w Bieruniu: Więcej autobusów do Lędzin

Podczas połączonych komisji gospodarki i finansów radny Piotr Świerkosz zwrócił uwagę, że między godz. 17 a 23 jest wyraźny deficyt w kursach między oboma miastami. - Nie wiem, czy usuwanie przed kilkoma laty w tych godzinach pięciu linii hurtem było dobrym posunięciem - zauważył radny.

- Nie mówię, żeby przywrócić wszystkie pięć linii, ale autobus 931 z Katowic, który dojeżdża w Lędzinach do przystanku Droga do Górek, ma tam postój. Myślę, że o dwa kursy więcej mógłby robić do Bierunia.
Jednak zdaniem Jana Stockiego, naczelnika wydziału gospodarki komunalnej, bierunianie w tych godzinach z komunikacji w stronę Lędzin nie korzystają.

- Mamy badania przeprowadzone na podstawie monitoringu. W grudniu w tym czasie, między godz. 17-22, na dworcu na autobus czekały po 3 osoby - argumentował naczelnik.

Tyle, że trudno się spodziewać, aby pasażerowie czekali na autobusy, których nie ma. Ale naczelnik proponuje w zamian inne rozwiązanie, aby to autobusy z Pszczyny i Woli kończące kurs w Bieruniu Starym, zamiast stać na parkingu i oczekiwać na kolejny kurs, pojechały dalej do Lędzin.

- To są linie należące do MZK i jesteśmy w stanie to zrobić. Nie chciałbym na razie mieszać do tego wszystkiego KZK GOP-u - przekonuje. Krystian Grzesica, burmistrz Bierunia, żadnym rozwiązaniom nie mówi nie, ale chce zaczekać z decyzjami do końca stycznia.

- Dajmy sobie trochę czasu, i zobaczmy jak ta komunikacja będzie działać od 1 stycznia. Być może niektóre linie okażą się zbędne i będzie można je przesunąć - tłumaczy burmistrz. - Bo niestety wydłużenie jednej linii o kilka kilometrów, to dla budżetu setki tysięcy złotych - dodaje.
A Bieruń na komunikację w przyszłym roku już będzie musiał wydać 3 mln zł.

Więcej autobusów jest potrzebnych? Dokąd powinno być więcej kursów?