Dyrektor artystyczny festiwalu oraz prowadzący koncerty w jednej osobie,czyli Roman Jochymczyk przez lata tak dobiera wykonawców jak i repertuar, by podkreślić akustykę lędzińskiego kościoła .Nie inaczej było
i tym razem. Melomani mogli posłuchać gry duetu "Cellorganic", który tworzy Renata Marzec grająca na wiolonczeli i organista Radosław Marzec.To muzyczne małżeństwo, to muzyczna górna półka godna jubileuszowego koncertu. Radosław Marzec jest obecnie doktorem habilitowanym, pracującym na stanowisku profesora w klasie organów Wydziału Instrumentalnego Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Ma na koncie nagrania płytowe,koncerty w kraju i za granicą solo i w duecie ze swoją żoną prof.Renatą Marzec, pracującą na tej samej uczelni.
Jako pierwsza zaprezentowane zostały na wiolonczeli dwie części "Suity nr 3,C-dur,BWV 1009" Johanna Sebastiana Bacha "Sarabande" i "Gigue".Następnymi prezentowanymi utworami były perełki anonimowych barokowych kompozytorów, odszukane w królewskiej Bibliotece Brytyjskiej, "My lady Carey's dompe" (British Library,Royal Appedix MS 58) i "Uppon la mi re"(British Library, MS Add.29996), zagrane przez organistę.
Kolejnym utworem zagranym na wiolonczeli była "Serenade Orientale" polskiego kompozytora Ryszarda Sielickiego, znanego także z lżejszej muzyki, jako kompozytor piosenek z repertuaru Anny German, Sławy Przybylskiej, czy Violetty Villas. Jego serenada ze swymi orientalnymi motywami przywoływała skojarzenia z ilustracyjną muzyką filmową, zaś łączenie techniki szarpania strun połączone z pociągnięciami smyczka ,dodatkowo dodały ekspresji wykonywanemu utworowi. Po próbce polskiej muzycznej spuścizny, przedstawiono trzy utwory organowe hiszpańskich kompozytorów,tj. "II Tiento y dyscurso de segundo tono" Francisco Correa de Arauxo ,"Toccata Pastoril" Antonio Meastresa i "Paso no VI" Narcisa Casanovesa.
Zderzenie różnych stylów w muzycznej modlitwie z 1919 roku"Priere op.158" pokazało Camille Saint-Saensa jako cenionego eklektyka.Utwór ten wykonali artyści wspólnie, a wiolonczela rozbrzmiewała z poziomu chóru.
Koncert zakończyła czteroczęściowa "Sonata D-dur BWV 1028"Johanna Sebastiana Bacha, rozpisana na wiolonczelę i 'klavier", pochodząca tak jak pierwszy prezentowany utwór z 1720 roku.W skład sonaty weszły "Adagio", "Allegro","Andante" i "Allegro". Warto zachęcać młodych do bywania na tego typu koncertach.Być może, podczas takiej muzycznej edukacji dostrzegli by,że taki utwór jak osadzony w anglosaskiej tradycji "My lady Carey's dompe", choć nie dokończony,opatrzony tekstem i odpowiednią aranżacją stał by się potencjalnym hitem muzyki rozrywkowej.
Taki łącznik klasyki i rozrywki może stanowić zapowiedź kolejnego festiwalowego koncertu w kościele św. Bartłomieja w Bieruniu, gdzie zaprezentuje swoje umiejętności oboista Tytus Wojnowicz, którego wykonywane utwory w stylu "Tańcząc w słońcu" w latach dziewięćdziesiątych nieźle namieszały na listach przebojów.
iPolitycznie - Szynkowski o zaangażowaniu filmu Holland w kampanię
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?