Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dorota Chotecka w Tychach, gość cyklu "Tury kultury". O przeznaczeniu

Jolanta Pierończyk
Jolanta Pierończyk
Dorota Chotecka w Tychach
Dorota Chotecka w Tychach Jolanta Pierończyk
Dorota Chotecka była kolejnym gościem cyklu "Tury kultury" Miejskiej Biblioteki Publicznej w Tychach. W rozmowie z Marcinem Michrowskim mówiła m.in. o przeznaczeniu i zmianie, jaka się dokonała w niej samej po wypadku męża, Radosława Pazury. Spotkanie zaczęło się od życzeń urodzinowych, ponieważ 15 marca to dzień urodzin Doroty Choteckiej.

- Ja myślę, że do łódzkiej filmówki trafiłam chyba po to, by poznać Radka Pazurę, bo - jak prześledzić nasze życie - potem już nie byłoby takiej okazji - powiedziała podczas spotkania z publicznością cyklu "Tury kultury" w Tychach.

W 1993 r. Dorota Chotecka skończyła szkołę i zadebiutowała w filmie rolą w "Pożegnaniu z Marią", w którym zagrał również Radosław Pazura, ale on już miał na koncie sześć ról (zadebiutował w 1991 r. w "Pograniczu w ogniu").

- Zdjęcia trwały 14 dni i przez ten cały czas "mieszkaliśmy" z Radkiem w maluchu. Usłyszeliśmy bowiem, że nie mogą nam zapewnić miejsca w hotelu, więc czy będziemy mieć, gdzie nocować. Powiedzieliśmy, że tak i...nocowaliśmy w maluchu, dosypiając na planie - mówiła Dorota Chotecka.

Ich związek trwa 35 lat, od 1993 r., ale ślub wzięli 10 lat później, po słynnym wypadku, w którym zginął aktor Waldemar Goszcz, a Radosław Pazura trafił do szpitala w bardzo ciężkim stanie.

Dorota Chotecka: To był cud

W dziesiątym dniu śpiączki lekarka powiedziała mi, że tej nocy Radek może nie przeżyć. Wróciłam do domu i powiedziałam do Stwórcy, że może go zabrać, jeśli taka jego wola, ale niech mnie nauczy z tym żyć. Rano zadzwonili ze szpitala, żebym przyjechała. Na miejscu lekarka powiedziała mi, że medycznie tego nie da się wytłumaczyć, ale Radek zaczął wracać. Tego nie można było inaczej nazwać jak tylko cudem

- opowiadała Dorota Chotecka.

Ten wypadek zmienił ich samych i ich życie, także podejście do wiary i małżeństwa. Oboje stali się bardzo religijni i postanowili wziąć ślub kościelny. W 2007 r. przyszła na świat ich córka Klara.

35 lat w związku to niezwykłe w aktorskim świecie. Zapytana o receptę na trwanie w związku Dorota Chotecka powiedziała: "Pracujemy nad sobą" i dodała, że Radek prowadzi głębokie życie duchowe i to z pewnością też pomaga.
- Oczywiście, to nie jest tak, że się taki urodził. Nie. To efekt jego osobistej pracy i rozwoju. Bardzo dużo słuchał płyt psychologicznych. Bardzo też zmienił go wypadek, który przewartościował wszystko w naszym życiu - powiedziała Dorota Chotecka.

Doroty Choteckiej recepta na zgrabną figurę

Było też pytanie o jej figurę i receptę na taki wygląd. Okazało się, że to nie tylko dobre geny, ale przede wszystkim także praca nad sobą.

Mama zawsze mówi, że do osiemnastej można jeść, co się chce, a potem koniec. Oczywiście, bywam głodna, ale do śniadania staram się wytrzymać. Ponadto zero słodyczy i ćwiczenia. Trzy razy w tygodniu. Rano, bo wieczorem, to już jestem za bardzo zmęczona. Więc albo siódma, albo ósma. Nie zawsze się chce, ale jak człowiek się tego trzyma, to i lepiej się czuje. Po prostu inaczej się czujemy, jak zrobimy coś dla siebie

- powiedziała Dorota Chotecka.

Kwietniowymi gośćmi cyklu "Tury kultury" będą Dorota Segda i Robert Janowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Dorota Chotecka w Tychach, gość cyklu "Tury kultury". O przeznaczeniu - Tychy Nasze Miasto

Wróć na bierun.naszemiasto.pl Nasze Miasto