Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bieruń: wyciągnął nóż i przyłożył go szefowi do szyi. Chciał wymusić od pracodawcy zwrot zaległego wynagrodzenia

Katarzyna Stacherczak
Katarzyna Stacherczak
Do pięciu lat w więzieniu grozi 43-letniemu mieszkańcowi powiatu bieruńsko-lędzińskimu, który w dość nietypowy sposób postanowił zawalczyć o należne mu wynagrodzenie
Do pięciu lat w więzieniu grozi 43-letniemu mieszkańcowi powiatu bieruńsko-lędzińskimu, który w dość nietypowy sposób postanowił zawalczyć o należne mu wynagrodzenie KPP Bieruń
Do pięciu lat w więzieniu grozi 43-letniemu mieszkańcowi powiatu bieruńsko-lędzińskimu, który w dość nietypowy sposób postanowił zawalczyć o należne mu wynagrodzenie. Gdy rozmowa z szefem nie szła po jego myśli, mężczyzna wyciągnął nóż i przyłożył go pracodawcy do szyi...

Do zdarzenia doszło w minioną w Bojszowach.

- 43-latek stawił się w pracy w jednej z tamtejszych firm, będąc pod wpływem alkoholu. Pracodawca zabronił mu dalszej pracy w takim stanie i zaproponował, by wrócił później po wynagrodzenie - mówi asp. szt. Katarzyna Skrzypczyk, oficer prasowy policji w Bieruniu.

Pracownik rzeczywiście przyszedł po pieniądze w godzinach popołudniowych. Kiedy rozmowa z szefem zaczęła przebiegać nie po jego myśli, w złości wyciągnął nóż z kieszeni i przyłożył go do szyi 55-latka.

- Swoim zachowaniem 43-latek chciał wymusić od pracodawcy zwrot zaległego wynagrodzenia. Na szczęście będący na miejscu inni pracownicy pomogli obezwładnić agresora i odebrać mu niebezpieczne narzędzie - dodaje.

O wszystkim poinformowano też policję. 43-latek zdążył jednak uciec z miejsca całego zajścia. Mimo to wpadł w ręce mundurowych - próbował bowiem opuścić teren firmy, gdy policjanci dojeżdżali na interwencję.

- W chwili zatrzymania mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Po nocy spędzonej w policyjnej celi, bieruńscy śledczy przedstawili mu zarzut. Na wniosek mundurowych prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór policji i zakaz kontaktowania się oraz zbliżania do pokrzywdzonego - wyjaśnia asp. szt. Katarzyna Skrzypczyk.

Za wymuszenie zwrotu wierzytelności kodeks karny przewiduje karę do 5 lat więzienia. Sprawca, który dopuścił się tego czynu, będzie odpowiadać przed sądem.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bierun.naszemiasto.pl Nasze Miasto