Cała Polska okryła się żałobą, a uczucie smutku pojawiło się nawet w sercach tych, którzy z Kościołem nie byli mocno związani. Bo to przecież był nasz papież, Karol Wojtyła. A jego pontyfikat to pewna epoka. Epoka ważna dla naszego kraju, epoka zmian, które nie byłyby możliwe bez wstawiennictwa głowy Stolicy Apostolskiej. Dlatego ta śmierć bolała tym mocniej.
Ukojenie było jednak we wspólnocie, którą wówczas udało się stworzyć. Kościoły po śmierci Jana Pawła II były pełne do późnych godzin nocnych, bo czuwania i uroczystości żałobne odbywały się we wszystkich świątyniach.
I w dużych miastach, i na maleńkich wsiach. Nie inaczej było w naszym powiecie.
Przygotowaliśmy dzisiaj dla Was galerię zdjęć z bieruńskiego rynku, który 7 kwietnia 2005 r., w przeddzień pogrzebu papieża w Watykanie stał się miejscem spotkania wiernych z całej okolicy. Byliście tam wtedy?
Wzrost zakażeń. Będą szpitale tymczasowe