Wystarczy zamknięty przejazd na DW 934 i zmiana na kopalni, żeby cały Bieruń utknął na kilka godzin. Najgorzej jest między 13 a 17, ale i poza godzinami szczytu, przecisnąć się przez miasto jest tutaj trudno.
Marzena Studela jest fotografem, studio ma przy Warszawskiej (DK44), do pracy dojeżdża z Chełmu Śląskiego.
- Przy pięćdziesięciu kilometrach na godzinę powinnam z domu do pracy jechać 8 minut, przeważnie zajmuje mi to ponad 25, a zdarza się i 40 minut.
Jak dodaje Katarzyna Migdał, fryzjerka, również pracująca przy 44, samochodem do pracy jedzie dłużej, niż idzie piechotą. - Autem dojazd do zakładu zajmuje mi 15 minut, piechotą idę 5 minut.
Korek w Bieruniu Nowym to codzienność
Jak zauważają, kiedyś faktycznie problem był tylko w godzinach szczytu. - Teraz tak jest cały dzień. A po 14 jak puszczana jest kopalnia i tereny przemysłowe, do tego zamkną przejazd, to jest horror - skarży się mieszkanka Bierunia.
Korek w kierunku Oświęcimia na DK44 zaczyna się już w Ścierniach, a od strony Chełmu, w Kopciowicach. Nie lepiej jest na pasie w stronę Tychów
- Zdarza się, że auta stoją już na moście na Wiśle. Ale problem z korkami ma nie tyko Bieruń. Nie lepiej wygląda sytuacja w Imielinie i Lędzinach, przez które również przejeżdża tranzyt. A sytuację pogorszył przedłużająca się przebudowa DK1 w Tychach. Bo wielu kierowców szuka alternatywnych dróg.
Do zakończenia przebudowy 6,5-kilometrowego tyskiego odcinka DK1 zostało ponad dwa i pół miesiąca. Termin oddania inwestycji do użytku wyznaczono na 4 lipca, czyli pół roku później niż przewidywała pierwsza umowa.
- Nie mamy podstaw do obaw, że może być inaczej. Roboty postępują w zadowalającym tempie, a i sam wykonawca podczas ostatniej rady budowy oświadczył, że nic nie zagraża wyznaczonemu terminowi - mówi Agnieszka Kijas z Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Tychach.
W końcu marca asfaltem pokryty został odcinek między dwoma węzłami: z S1 aż do węzła Wartogłowiec. Wyjątkiem jest 200-metrowy fragment tego odcinka, przy którym właśnie rozpoczynają się prace.
- Zgodnie z planem, warstwa ścieralna pojawi się na następnych dwóch odcinkach modernizowanej drogi jeszcze w tym miesiącu - informuje Kijas.
Na koniec kwietnia Polimex- Mostostal planuje ułożyć ostatnią, ścieralną warstwę asfaltu na dwóch odcinkach: od granicy lasu do węzła z S1 oraz od alei Piłsudskiego do końca modernizowanego odcinka drogi. Trwa również budowa nowej łącznicy drogi krajowej nr 1 z ulicą Fabryczną, która zapewni kierowcom dojazd m.in. do hipermarketów. Prace postępują też przy budowie łącznicy z al. Piłsudskiego.
Od strony Katowic będzie można zjechać nią na tereny przemysłowe i w drugą stronę: z miasta wyjechać na Bielsko-Białą. Największym problemem jest jednak brak drogi S1. Jej budowa zacznie się w 2017 roku.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?