Emaus w Tychach. 27. Wielkanocny Dzień Wspólnoty Rodzin Domowego Kościoła [ZDJęCIA]

Emaus w Tychach, czyli 27. Wielkanocny Dzień Wspólnoty Rodzin Domowego Kościoła

Zebranych powitał ks. Janusz Lasok, proboszcz parafii św. Marii Magdaleny w Tychach, przypominając na wstępie słowa papieża Franciszka: "Gdy jest miłująca się rodzina, jest ona zdolna rozgrzać serce całego miasta, właśnie dzięki świadectwu miłości".
- Jestem przekonany, że tym świadectwem miłości rozgrzejecie serce miasta, parafii i...nas - ludzi w tym kościele modlących się i kształtujących wiarę - powiedział, dodając, że parafia św. Marii Magdaleny w Tychach jest miejscem szczególnym dla Ruchu Światlo-Życie, bo "tu się wszystko zaczęło". Tu swoją kapłańską drogę rozpoczął Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki. Był tu wikarym w latach 1950-52.

Żyją jeszcze parafianie, którzy wtedy zauważyli, że ten ksiądz jest "jakiś inny". Do dziś wspominają jego pobożność, gorliwość. Miał swój własny klucz do kościoła, by nocą móc adorować Jezusa. Troszczył się o to, by młodzież, która się do niego garnęła, spędzała czas nie tylko na modlitwie i rozmowach religijnych, ale również o to, by robiła coś dla innych - młodzi ludzie odwiedzali chorych, starych, pomagali dzieciom słabym w nauce

- mówi ks. proboszcz Janusz Lasok. - Tu posługując, ks. Franciszek zachorował z przepracowania i znalazł się w szpitalu.

W 27. Wielkanocnym Dniu Wspólnoty Rodzin Domowego Kościoła Emaus w parafii św. Marii Magdaleny w Tychach wzięło udział ok. 700 osób z Rybnika, Chorzowa, Piekar, powiatu mikołowskiego, Pszczyny, Tychów, powiatu bieruńsko-lędzińskiego i innych.

W archidiecezji katowickiej jest 26 rejonów, a w nich 276 kręgów, w których skupione są 2.493 osoby.

Na koniec mszy wszyscy zgromadzeni modlili się o beatyfikację ks. Franciszka Blachnickiego.